Jan Lecho — Do malarza

Oto już spływa na platany I wodą snuje się świetlistą Liliowy welon. Znad Sekwany Mgła się podnosi. Patrz, artysto! Patrz kiedy w górze się rozrasta Blask niby zorzy borealnej I wszystkie światła tego miasta Pod Łuk wpływają Tryumfalny. Poczekaj ranka. Mgły się przedrą, Blask w górę wzbije się różowy, I ponad chimer szare głowy Słońce rozbłyśnie nad katedrą. I tak dzień cały w gwarze, chrzęście, Ty myśl o jednym: szukaj wzoru! I goń jedynie pewne szczęście Boskiego kształtu i koloru.


Other Jan Lecho songs:
all Jan Lecho songs all songs from 1942