Pavulo — Gitarka

[Intro] Gitarka solo A ja Znowu się martwię, znowu się martwię Nie wiem nawet, czym Znowu się martwię, znowu się martwię Ktoś mi popsuł sny Znowu się martwię, znowu się martwię Nie wiem nawet, czy Znowu się martwię, znowu się martwię I zawrę to w rym [Zwrotka 1] Życie jak browar Raz życie Pilsner Urquell A raz Harnaś Ktoś mnie nie kocha, ktoś mnie dziś kochał Potem powiedział "spierdalaj" Raz panny topless, raz panny love-less Wszystko to oczekiwania Raz jest wygodnie, raz jest niegodne Starania Trochę się martwię Bo nie wiem czy coś potrafię I czy nie skończę czasem na kanapie Martwi mnie nadmiar treści i brak treści W rapie, też Wszystko mnie martwi Nic nie da mi spokoju Wszystko mnie tutaj martwi Czy znak to już? [Bridge] Na co znak? Po co znak? Czego znak? Co Ty chcesz powiedzieć? Jaki znak? Coś na wznak? Jak kajak? Zaraz, kurwa, wyjdę z siebie... [Refren] Znowu się muszę wyjebać Znowu wyjebać chyba muszę się Znowu wyjebać się chyba muszę He, he, he Znowu się muszę wyjebać Znowu wyjebać chyba muszę się Znowu się muszę wyjebać Na wszystko [Bridge] Jakieś plany Jakieś zmiany? Jakiś sukces może? Mały Cokolwiek... [Zwrotka 2] Życie jak wódka Jak nie wchodzi, graj twardziela Stypa jest długa Co napłodzisz, to umiera Ból mi tu doskwierał, a teraz jakby go mało Jak dokręcisz dobrze śrubę Wkręcisz się w normalność E, a co za plany masz, Pavulo? Ziomku? Cóż, taki mój główny to chyba że wkrótce Wszystko będzie w porządku Martwi mnie jak świeci słońce, martwi mnie jak pada deszcz Martwi mnie jak spotkam kogoś z kim muszę o tym debatować Ale to chyba już wiesz, o mnie Znów zgubiłem, kruca, wątek Było coś o smutku Takie stany jak ten zwę "zakompleksiony truskul" Odpala się sto skutków na raz Poprzednich starań Lecz nie zawsze pracujemy świadomie na to co w tle działa Nie wiem, dziewczyno, chłopaku O co w tym chodzi i kto to ogarnia? Raz gorycz słodka, raz słodycz gorzka I tak do zarzygania Ciągle się staram nie martwić, a Ciągle się stara świat zmartwić mnie Jak to było z tą wódką? Nie wiem Pomyślimy przy szkle [Outro] Już się nie martwię, chociaż się martwię Nie pamiętam czym Chyba nie martwię, jak to ująć Wciąż przychodzą sny Znowu się martwię, znowu się martwię Nie wiem nawet, czy Znowu się martwię, znowu się martwię I... I co? Gdzieś tu miałem gitarkę