Unknown Artist — Pbs

2-20, dalej nie mam wi-fi na balkonie Może lepiej bo nie widzą mnie jak blant płonie Ciągle jakiś nowy fach ładuje w moje dłonie Ciągle nowe brzmienie, ciągle leci świeży powiew Nie przelewa mi się Nigdy nie miałem pełnego dzbanka Ale to  nie problem Na stoliku pół pełna szklanka Czasem nie mam ochoty na nic Nawet by w płucach mieć tlen Moje życie jest jak sen Marzeniem jedna wierna fanka A Ty Ziomek, wszystko kopiujesz Twoja kartka to jest kalka Przelatujesz mi jak wiatr Kiedy na barkach parka Znajdziesz mnie na ławkach W parkach, a po blantach Mam fallstart Młody Maciuś Ogrodnik Teraz czekam na aplauz Ty masz masno Ujebany nos, jakbyś lepił ciasto Chcę sobie założyć rodzinę własną Wspinam się na górę jakby to był Kaspro- Wy Wierch Wiesz Custom mam na sobie, pierdoli mnie całe miasto Chciałbyś tę "sukę ciasną" Ale jesteś stuleją za bardzo Wiesz? Wiem, że luzak, że wysoki też, wiesz? Powiedz mi coś, czego nie wiem Naucz mnie jakiejś nowej rzeczy Tekst to prawda, nikt mi nie zaprzeczy To nie Prada, to są pucybutarzeczy, ej P u C y B u T a R z E c Z y


Other Unknown Artist songs:
all Unknown Artist songs all songs from 2020