Jan Kochanowski — Na lipę Przypatrz się gościu jako on list mój zielony...
Przypatrz się, gościu, jako on list mój zielony
Prędko uwiądł, a już mię przejźrzeć z każdej strony.
Co, mnimasz, tej przygody nagłej za przyczyna?
Ani to mrozów, ani wiatrów srogich wina,
Lecz mię złego poety wirsze zaleciały,
Tak iż mi tylko prze smród włosy spaść musiały.[Tekst i adnotacje - Genius Polska]
Other Jan Kochanowski songs:
all Jan Kochanowski songs all songs from 2016