Jan Kochanowski — Pieśń VIII Nie frasuj sobie Mikołaju głowy...

Nie frasuj sobie, Mikołaju, głowy, Kto ma być królem: już dekret gotowy Przed Bogiem leży, nie piórem pisany, Lecz w dyjamencie twardym wykowany. Nie z pół- lub nocy, lub dnia, nie ze wschodu Ani czekajmy pana od zachodu; Ten królem będzie, kogo Bóg mianuje, Łatwie On ludzkie serca spraktykuje. Tenże nam mimo znajomsze sąsiady, W śmiech obrociwszy nasze płone rady, Przywiódł był króla z dalekiej krainy, Po którym wrychle miał usieść kto iny. Gdzie ony złote góry nieprzebrane? Gdzie Gaszkonowie i wojska ubrane? W co poszły działa i nasze turnieje? Wiatrem nadziane puknęły nadzieje. Fortuna nawy na morzu sprawuje, Fortuna w bitwach zwycięstwem szafuje; Onej rakosze i sejmy słuchają; A ludzkie rady wspak sie obracają. Precz krasomowce! Wywody na stronę! A my gdzie w polu na słupie koronę Zawieśmy złotą; jesli nie mędrszemu, Niech ją da Szczęście przynamniej rętszemu.[Tekst i adnotacje - Genius Polska]


Other Jan Kochanowski songs:
all Jan Kochanowski songs all songs from 2016