Jan Kochanowski — Tren III

Wzgardziłaś mną, dziedziczko moja ucieszona! Zdałaś się ojca twego barziej uszczuplona Ojczyzna, niżlibyś ty przestać na niej miała. To prawda, żeby była nigdy nie zrównała Z ranym rozumem twoim, z pięknymi przymioty, Z których się już znaczyły twoje przyszłe cnoty. O słowa! o zabawo! o wdzięczne ukłony! Jakożem ja dziś po was wielce zasmucony! A ty, pociecho moja, już mi się nie wrócisz Na wieki ani mojej tesknice okrócisz! Nie lza, nie lza, jedno się za tobą gotować A stopeczkami twymi ciebie naszladować. Tam cię ujźrzę, da Pan Bóg, a ty więc drogimi Rzuć się ojcu do szyje ręczynkami swymi!


Other Jan Kochanowski songs:
all Jan Kochanowski songs all songs from 1580