France Preeren — Sonet XI

Utrudziły je groźne burze i lawiny Przez wszystkie dni poety, co w tych pieśniach płacze Wszystkie go bóle gniotły, wstręty i rozpacze I Erynie szarpały, choć sam był bez winy Wszedł do świątyni Diany Orestes tułaczem A tam spokój odzyskał i zapomniał czyny Tak gdyby mnie objęły ręce mej dziewczyny Wnet by serce stęsknione zabiło inaczej Ale marzenia znikły, strzępy wiatr zabiera Nadzieja błysła tylko i już w chmurach ginie Lecz potem jeszcze ciemniej noc się rozpościera Odtąd już nieprzerwanie strumień łez mych płynie Radosne niegdyś pieśni jakże smutne teraz Latorośle ich blade przechodzień ominie


Other France Preeren songs:
all France Preeren songs all songs from 2020