Sndor Petfi — Znowu jesień

Oto znowu przyszła jesień Dla mnie zawsze pełna kras Nie pytajcie, za co kocham Jej ściszony, miękki blask. Pod drzewami na wzniesieniu Siedzę patrząc w jasną szerz Słyszę liści opadanie - Jakby coraz gęstszy deszcz. Spływa słońca smutny uśmiech - Cicha słodycz jasnych lśnień. Uśmiech kochającej matki, Gdy maleństwo widzi w śnie. Zgasłą ziemię jakby nuży Niemoc i śmiertelny lęk I powieki jej przymyka Nadchodzący zimy sen. Jesień zdjęła piękne szaty, Bo sposobi się do snu Przyozdobi się bogato, Kiedy wiosna przyjdzie znów. Śpij do wiosennego świtu, Prześpij zimy chłodny mrok, Śpij szczęśliwie miła ziemio, Aż zakwitniesz wiosną w krąg. Ciszej, ciszej dźwięczcie struny, Śpij, znużona, mocno śpij. Moją pieśnią cię pozdrawiam Kołysankę nucąc ci. Ukochana, siądź tu, przy mnie Słuchaj jak ulata pieśń W wyciszonym szepcie wiatru, Aż przedźwięczy, zniknie gdzieś. Jeśli chcesz mnie pocałować - To w milczeniu daj mi ust, Nie burz teraz snu natury, By spokojnie w ciszę rósł.


Other Sndor Petfi songs:
all Sndor Petfi songs all songs from 1848